Krążyłam wokół nich, a oni wokół mnie. Wszyscy zajmowaliśmy się jakiegoś rodzaju zarabianiem internetowym, więc nasze drogi krzyżowały się.
Najczęściej większość z nas dorabiała do renty w programach partnerskich. Gdy zaczynaliśmy był na nie boom. Uczyliśmy się, doświadczali, a co sprytniejsi zdobywali najtrudniejszą wiedzę o różnych narzędziach internetowych.
Zdobywanie takiej wiedzy to nie jest bułka z masłem. To ciężka praca. Szukanie, nauka, inwestycje (kursy, szkolenia). Sądziłam, że od młodszego pokolenia ta wiedza pochodzi. Tymczasem tutaj wygląda to inaczej. Najwyżej w grupie jest mężczyzna po 60-tce. A to, co robi, jak prowadzi swój zespół, jak zrobił dla niego stronę, którą każdy z zespołu, nawet mało obeznany w internecie, może wykorzystać dla swojego sukcesu - przebił tym wszystkich młodszych, jakich spotkałam w internecie. W jego zespole luidzie mają narzędzie ułatwiające pracę w internecie. Dzięki nim, zarabianie w internecie staje się coraz łatwiejsze dla nowicjuszy.
Okazuje się, że starsze pokolenie też ma znakomitą wiedzę i umiejętności. A co najważniejsze, potrafią przekazać ją w sposób zrozumiały swoim rówieśnikom, a nawet młodszym ludziom nie obeznanym z internetowym zarabianiem. Pomóc, wesprzeć, ułatwić.
Już dawno odkryto, że w pojedynkę można tylko dużo pracować, na drobne dochody, zaś aby się wzbogacić, trzeba zarabiać z ludźmi. Ludzie łączą się więc w grupy społecznościowe i wspólnymi siłami budują swoje bezpieczeństwo finansowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz